W sierpniu ubiegłego roku Bundestag uchwalił – po raz pierwszy w historii – ustawę wprowadzającą płacę minimalną obowiązującą na terenie całych Niemiec. Jest to novum za naszą zachodnią granicą, albowiem dotychczas nie istniała ogólna regulacja w tym zakresie, a zasada płacy minimalnej obowiązywała jedynie lokalnie (w niektórych Landach) lub branżowo (na skutek układów zbiorowych wynegocjowanych przez związki zawodowe w danym sektorze).
Zgodnie z nowymi przepisami od 1 stycznia 2015 r. minimalna stawka wynagrodzenia za każdą godzinę pracy na terenie Niemiec wynosi co do zasady minimum 8,5 euro.
Na skutek wejścia w życie nowych przepisów pojawiła się poważna wątpliwość – kogo dotyczą? Czy tylko i wyłącznie pracodawców niemieckich, czy też zakres zastosowania zasad płacy minimalnej jest szerszy i obejmuje także pracodawców zagranicznych, których pracownicy świadczą pracę na terenie Niemiec. Na pytanie to nie ma niestety na razie jednoznacznej i definitywnej odpowiedzi. Niemniej organy władz Republiki Federalnej Niemiec – na czele z Ministerstwem Pracy – zapowiedziały, iż w ich ocenie zasadom płacy minimalnej ma podlegać każdy pracownik świadczący pracę na terenie Niemiec, niezależnie od tego kim jest jego pracodawca.
Stanowisko władz niemieckich spotkało się z daleko idącym sprzeciwem i krytyką ze strony pozostałych krajów Unii Europejskiej, z Polską na czele. Oznacza ono bowiem, że Niemcy faktycznie wymuszają stosowanie swoich wewnętrznych regulacji z zakresu prawa pracy do obcych pracodawców. Główny kontrargument formułowany wobec tego stanowiska opiera się o zarzut naruszenia fundamentalnych zasad gospodarczych, na których opiera się Unia Europejska, a więc zasad swobodnego przepływu kapitału, usług i pracowników. Na dzień dzisiejszy wszczęta została już w celu weryfikacji tych zarzutów procedura „EU Pilot” prowadzona przez Komisję Europejską, która jest jednym z narzędzi w odniesieniu do kwestii dotyczących prawidłowego stosowania przepisów prawa wspólnotowego lub zgodności prawa państw członkowskich z prawem wspólnotowym.
Do czasu jednoznacznego rozwiania wątpliwości co do zasadności stosowania płacy minimalnej w Niemczech do pracowników zatrudnionych przez zagranicznych pracodawców istnieje jednak duże ryzyko po stronie polskich pracodawców, których pracownicy świadczą pracę w Niemczech. Przy czym niemieckie władze świadczenie pracy pojmują bardzo szeroko, do tego stopnia, iż w ich ocenie pensja minimalna należy się także np. kierowcom w transporcie międzynarodowym w zakresie zarówno tranzytu, jak i kabotażu.
Pamiętać trzeba, iż w razie utrzymania w mocy obowiązujących od 1 stycznia 2015 r. zasad dotyczących płacy minimalnej w Niemczech, będą one miały konsekwencje w dwóch płaszczyznach: administracyjnej i pracowniczej. Z jednej bowiem strony organy niemieckie będą upoważnione do kontroli tego, czy zatrudnieni na terenie Niemiec pracownicy zarabiają w stawkach zgodnych z obowiązującą tam pensją minimalną, a z drugiej strony sami pracownicy mogą wystąpić przeciw swoim pracodawcom z roszczeniem o ewentualne uzupełnienie ich wynagrodzenia do wysokości zgodnej z niemiecką pensją minimalną – za okres pracy na terenie Niemiec.
Wszystko wskazuje więc na to, że regulacja i wdrożenie pensji minimalnej w Niemczech ma charakter jednocześnie socjalny oraz anty-dumpingowy poprzez próbę zlikwidowania możliwości konkurowanie ceną pracy przez podmioty zagraniczne.